Z piekła do nieba. Podsumowanie sezonu wiosennego.
Sezon wiosenny aż się prosi o podsumowanie. Naprawdę jest o czym pisać, żeby uchronić to przed zapomnieniem. Zatem do dzieła! Zacznę od środka, czyli od przypomnienia trzech najważniejszych wyników:– 15.05 5000m 14:54.89, PB.– 20.05 1500m 3:56.94. 0.36s od PB, zdecydowana wygrana serii na AMP.– 21.05 800m 1:56.58, PB.Wszystko w zaledwie 7 dni! Paradoksalnie, najważniejszy dla mnie start na 1500m na AMPach nie przyniósł mi życiówki, ale to chyba bardziej kwestia tego że nie trafiłem do najszybszej serii. Przygotowany byłem wyśmienicie,…