Browsed by
Category: Trening

Z piekła do nieba. Podsumowanie sezonu wiosennego.

Z piekła do nieba. Podsumowanie sezonu wiosennego.

Sezon wiosenny aż się prosi o podsumowanie. Naprawdę jest o czym pisać, żeby uchronić to przed zapomnieniem. Zatem do dzieła! Zacznę od środka, czyli od przypomnienia trzech najważniejszych wyników:– 15.05 5000m 14:54.89, PB.– 20.05 1500m 3:56.94. 0.36s od PB, zdecydowana wygrana serii na AMP.– 21.05 800m 1:56.58, PB.Wszystko w zaledwie 7 dni! Paradoksalnie, najważniejszy dla mnie start na 1500m na AMPach nie przyniósł mi życiówki, ale to chyba bardziej kwestia tego że nie trafiłem do najszybszej serii. Przygotowany byłem wyśmienicie,…

Read More Read More

Pomiar tętna pasem na klatce piersiowej

Pomiar tętna pasem na klatce piersiowej

Pokazuję schematyczny zapis aktywności elektrycznej serca przy jednym skurczu. Widać wyraźnie maksimum, otoczone charakterystycznymi, znacznie mniejszymi lokalnymi ekstremami. Rzeczywisty sygnał nie jest oczywiście aż tak wyraźny oraz pokryty jest szumem (np. z aktywności elektrycznej niezwiązanej z sercem) ale i tak elektroda o powierzchni kilku cm^2 jest w stanie go bez problemu zebrać. Analiza sygnału polega na zliczeniu liczby pików R w jednostce czasu zwykle używając prostego algorytmu o nazwie Pan-Tompkins. Najpierw wycina się szum przy użyciu filtrów częstotliwościowych (a wiemy…

Read More Read More

Jak nie idzie to nie idzie

Jak nie idzie to nie idzie

Nie idzie i już. Nie idzie trening, nie idą zawody, nie idzie pisanie bloga. Dołek zaczął się u mnie chwilę po biegu Urysnowa w czerwcu. Rozczarowujący wynik, ale przede wszystkim przeciążenie i osłabienie organizmu zrobiły swoje. Po jakimś tygodniu zacząłem widzieć światełko w tunelu, miało być już tylko lepiej. Udało mi się wtedy nawet zaplanować start w Polsce na koniec lipca na 5km. Podrażniona duma mocno uwierała, cieszyłem się więc na możliwość rehabilitacji i mocny trening, który miał mi ją…

Read More Read More

Bieganie naturalne

Bieganie naturalne

Wpis pierwotnie opublikowany był na nieistniejącym już blogu: stworzonybybiec.blog.pl O bieganiu naturalnym napisano już wiele, również w polskiej blogosferze, dlatego tylko pobieżnie napiszę o co chodzi zanim przejdę do sedna. Żyjemy w takich czasach, że praktycznie całe życie chodzimy w butach, dystansy pokonywane na boso zwykle ograniczają się do wyjścia siusiu w środku nocy lub generalnie chodzenia po domu. Czasem zdarzy się nam boso chodzić po ładnie utrzymanym trawniku albo po plaży. No i jakby nad tym się chwilę dłużej…

Read More Read More